PZPN, PZPN kochać, kochać Zibiego B.!
Zbigniew Boniek wielkim piłkarzem był. Trenerem – co najwyżej przeciętnym. Wiceprezesem PZPN – co najmniej dobrym. Prezesem jest już innym niż wszyscy poprzedni. I już należy go podziwiać. I to nawet nie za to, że w końcu skruszył zbudowany z betonu pezetpeenowski mur. Takich, […]