Skra Bełchatów przegrała szósty mecz w sezonie! Na tym etapie rozgrywek to rzecz niespotykana. Swego czasu wicemistrzowie Polski takiej liczby meczów nie przegrali na przestrzeni dwóch pełnych lat, ale ten sezon jest inny. Inny pod każdym względem, bo niespotykane był też porażki bełchatowian przed własną publicznością i to w dodatku 0:3. W takich rozmiarach żółto-czarni ulegli w hali Energia drużynie Jastrzębskiego Węgla. Mimo znakomitej gry Michała Łaski, mimo świetnych zagrań środkiem w wykonaniu Patryka Czarnowskiego, drużyna JSW wygrała ten mecz przyjęciem i obroną, a za oba elementy odpowiadał efektowny i efektywny tego dnia Damian Wojtaszek. Co ciekawe, to jastrzębianie przegrali jak na razie najmniej spotkań w sezonie, ale często wygrywali tylko za dwa punkty i w tabeli dalej ustępują ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.
Prowadząca ZAKSA uległa w tym sezonie po raz czwarty. Nieoczekiwanym pogromcą stała się drużyna Indykpolu Olsztyn, która po zaciętych pięciu setach wygrała w Uranii w decydującej partii pokonując gości 19:17! Pięć setów zobaczyli też kibice w Warszawie, ale nie widzieli wygranej Inżynierów. Politechnika uległa Effectorowi Kielce 2:3, a więc jak to mówił kiedyś Zbigniew Bartman: „Pochylnia formy stołecznych jest najwyraźniej opadająca”. Tyle że sinusoida momentami wchodzi też w fazę wznoszącą, kiedy przypomnimy sobie pierwszy wygrany 3:1 mecz w Pucharze Polski z Delectą Bydgoszcz. Jeśli w środowym rewanżu krzywa będzie prosta, to Inżynierowie powinni w końcu wywalczyć awans do turnieju finałowego o Puchar Polski.
Tomasz Kowalczyk
Dziennikarz Radiowej Jedynki
Poprzednia kolejka