Walka Tomasza Adamka i Steve’a Cunninghama zakończyła się bardzo kontrowersyjnie. Polak został uznany zwycięzcą niejednogłośną decyzją sędziów. Początkowo anonser ogłosił remis, po czym odczytał nowy werdykt wskazujący na Adamka. Po walce większość polskich komentatorów twierdziła, że Polak zasłużył na zwycięstwo. Może rzeczywiście byli tego zdania, a może nie chcieli przyznać, że Amerykanina oszukano. Komentator boksu Edward Durda nie boi się wyrazić opinii:
„Moim zdaniem Adamek przegrał tę walkę. Uważam, że sędziowie skrzywdzili Cunninghama. Polak bardzo rozczarował, był statyczny, polował na cios, myślał, że zmiecie rywala jedną kombinacją. Cunningham był szybszy. Na szczęście, Amerykanin przy swoim zasięgu nie ma uderzenia. Gdyby Cunningham miał nokautujący cios i mocniej trafiał, Adamek miałby straszne problemy – pewnie zostałby znokautowany. Nasz reprezentant walczył bez pomysłu. Liczył, że przeciwnik sam nawinie się pod rękę, ale tak się nie stało. Adamek powinien był iść do półdystansu ze względu na mniejszy zasięg ramion.
Po walce mam nastrój pesymistyczny. Adamek nie idzie we właściwą stronę. Przytył i stracił szybkość. Sprawia wrażenie przemęczonego, szybko tracił siły, w ogóle nie było po nim widać radości boksowania. Być może jest to wina trenera. Fakty są takie, że Adamek stanął w rozwoju. A wręcz cofa się.
Wydaje mi się, że to już końcówka kariery Polaka. Adamek próbuje jeszcze odcinać kupony od swojej dawnej sławy, ale zostawił złe wrażenie. Oczywiście w stosunku do swoich najlepszych walk. Nie boksował jak amator, ale w porównaniu na przykład z pierwszym pojedynkiem z Cunninghamem zaprezentował się blado.
Jako kandydat do walki o mistrzostwo świata, Adamek zdecydowanie rozczarował. Od sędziów dostał prezent pod choinkę. Amerykańscy eksperci jednogłośnie stwierdzili, że wygrał Cunningham. Rok 2012 skończył się paroma skandalami sędziowskimi, a to był jeden z nich.
Jeśli dojdzie do drugiej walki Polaka o mistrzowski pas z Kliczką – tym razem byłby to Władimir – to Adamek zaprezentuje się jeszcze słabiej niż w 2011 roku. Jednak najpierw musi pokonać Kubrata Pulewa. Po sobotniej walce obawiam się, że Bułgar może Adamka mocno obić.”
adu