W czwartek reprezentacja Polski w hokeju na lodzie rozpocznie walkę o Igrzyska Olimpijskie w Soczi w 2014 roku. Biało-czerwoni zagrają na turnieju w Kijowie, a ich rywalami będą Hiszpanie, Estończycy i Ukraińcy. Do dalszej fazy kwalifikacji awansuje tylko zwycięzca imprezy.
Pewne gry na Igrzyskach są zespoły ze ścisłej światowej czołówki – Rosja, Finlandia, Czechy, Szwecja, Kanada, Słowacja, USA, Norwegia i Szwajcaria. O ostatnie trzy miejsca rywalizują pozostałe hokejowe nacje. Polacy, jako że w rankingu IIHF sklasyfikowani są poniżej 18. pozycji, walkę o przepustkę do Soczi muszą rozpocząć już w listopadzie tego roku. Jeśli w Kijowie zajmą pierwsze miejsce, wraz z dwoma zwycięzcami innych turniejów „prekwalifikacyjnych”, uzyskają awans do kolejnego etapu, w którym można już bezpośrednio zdobyć prawo gry na Igrzyskach. Inna lokata w zawodach w stolicy Ukrainy niż pierwsza oznacza koniec marzeń o olimpijskich paszportach.
Po raz ostatni biało-czerwoni grali na Igrzyskach w 1992 roku w Albertville. Po sześciu kolejnych porażkach, w meczu o 11. miejsce pokonali Włochy 4:1. Mistrzem została wówczas ekipa Wspólnoty Niepodległych Państw (po rozpadzie ZSRR sportowcy z tego kraju wystąpili pod flagą olimpijską właśnie jako WNP), a w jej szeregach był Wiaczesław Bykow – jeden z trenerów obecnej reprezentacji Polski.
Faworytem kijowskiej imprezy są najwyżej sklasyfikowani w rankingu IIHF Ukraińcy. Mimo, że po kiepskim występie na ostatnich mistrzostwach świata spadli do trzeciej ligi (I dywizja, grupa B), tej samej w której są Polacy, to w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk będą mogli liczyć na swoje największe gwiazdy na czele z hokeistami Donbasu Donieck, który od tego sezonu występuje w lidze KHL. Najbardziej znanym jest Rusłan Fiedotienko. Dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya (w 2004 roku z Tampa Bay Lightning i 2009 z Pittsburgh Penguins) do czasu zakończenia lokautu w NHL reprezentuje barwy właśnie ekipy z Doniecka. Pokrzyżować plany Ukraińcom będą chcieli Polacy.
Biało-czerwoni, po raz pierwszy w oficjalnym turnieju prowadzeni przez Igora Zacharkina, powinni bez większych kłopotów poradzić sobie z Estonią (mecz w czwartek) i Hiszpanią (w piątek). Niedzielne spotkanie w Święto Niepodległości z Ukrainą zapewne zadecyduje o tym, która z drużyn awansuje do kolejnego etapu eliminacji olimpijskich.
- Na pewno będziemy walczyć i zawodnicy dadzą z siebie wszystko, choć nie ma co ukrywać, że to Ukraina jest faworytem – uważa Mariusz Czerkawski, który w Kijowie będzie pełnił funkcję „team leadera” polskiej ekipy. Będzie dysponować bardzo mocnym składem, a ponadto zagramy na terenie rywala. Mam nadzieję, że te czynniki wyzwolą w naszej drużynie jeszcze większe ambicje.
Polacy do turnieju w Kijowie przygotowywali się bardzo intensywnie podczas zgrupowania w Tychach, które trwało od 29 października. Zwieńczeniem treningów i pracy nad założeniami taktycznymi był wewnętrzny sparing, w którym naprzeciw siebie stanęły pomieszane zespoły złożone z zawodników reprezentacji A oraz B.
- Tego czasu na przygotowania nie było za wiele, ale widzę szansę – twierdzi Czerkawski. Nie będziemy faworytem, ale może przytrafi się ten jeden mecz, w którym okażemy się lepsi – tak jak w niedawnym turnieju tenisowym w Paryżu, gdy Janowicz pokonał Murraya. Podejrzewam, że gdybyśmy grali 10 meczów co dwa dni każdy, to Ukraina miałaby bilans zdecydowanie lepszy. Ale może akurat 11 listopada to my będziemy lepsi. Jako sportowiec musisz wyjść na mecz z wiarą w zwycięstwo i tę wiarę trzeba zachować do końca.
Sportowe Wywiady
Jakub Pieczatowski
Skład reprezentacji Polski w hokeju na lodzie
BRAMKARZE:
Przemysław Odrobny (Ciarko PBS Bank KH Sanok), Kamil Kosowski (JKH GKS Jastrzębie), Rafał Radziszewski (Comarch Cracovia)
OBROŃCY:
Paweł Dronia (Ciarko PBS Bank), Jarosław Kłys (Comarch Cracovia), Patryk Noworyta (Comarch Cracovia), Mateusz Rompkowski (JKH GKS Jastrzębie), Michał Kotlorz (GKS Tychy), Rafał Dutka (GKS Tychy), Jerzy Gabryś (Aksam Unia Oświęcim), Adam Borzęcki (Schwenninger Wild Wings, GER)
NAPASTNICY:
Leszek Laszkiewicz (Comarch Cracovia), Marcin Kolusz, Krzysztof Zapała, Krystian Dziubiński, Tomasz Malasiński, Dariusz Gruszka, Marek Strzyżowski (wszyscy Ciarko PBS Bank), Mikołaj Łopuski, Adam Bagiński, Grzegorz Pasiut, Jakub Witecki (wszyscy GKS Tychy), Maciej Urbanowicz (JKH GKS Jastrzębie)