Koszykówka, 20. kolejka TBL: Spotkania pełne niespodzianek

 

Fot. oficjalna strona Kotwicy Kołobrzeg

20. kolejka Tauron Basket Ligi rozpoczęła się już w czwartek i to od razu od dużego uderzenia – Kotwica pokonała przed własną publicznością PGE Turów Zgorzelec 75:73! Kołobrzeżanie grają w tym sezonie słabo, ale to już druga taka niespodzianka w ich wykonaniu w rozgrywkach – wcześniej wygrali u siebie ze Stelmetem. Zgorzelczanie mogli jeszcze odwrócić sytuację na swoją korzyść, ale tym razem Piotr Stelmach nie trafił z dystansu. Ekipa trenera Miodraga Rajkovicia w całym meczu popełniła aż 20 strat (po pięć Damian Kulig i Russell Robinson). Gospodarze trafili tylko dwie trójki, ale mieli w składzie wszechstronnego Seana Mosley’a, który zdobył 15 punktów, miał siedem zbiórek i cztery asysty. Co ciekawe, kilka dni później PGE Turów wygrał w Zjednoczonej Lidze VTB ze słynnym Lietuvosem Rytas Wilno. Ich obecna forma jest więc sporą zagadką.

To jednak nie koniec sensacyjnych wyników. W sobotę Polpharma Starogard Gdański podejmowała Stelmet Zielona Góra i można było spodziewać się, że brązowi medaliści poprzedniego sezonu bez problemów poradzą sobie z ekipą z Kociewia. Koszykarze trenera Mihailo Uvalina grali dobrze tylko w pierwszej kwarcie. Później pojawiały się problemy: kontuzja Kamila Chanasa, faule Olivera Stevicia i Dejana Borovnjaka oraz słabsza dyspozycja Quintona Hosley’a. Z kolei w Polpharmie rewelacyjnie spisywał się Ben McCauley, a Michael Hicks trafiał trójki jak za dawnych lat (w ostatnich sekundach akcji). W drużynę Stelmetu wkradło się sporo nerwów, a starogardzianie potrafili doskonale to wykorzystać. Polpharma wygrała aż 102:88, a to oznaczało najwięcej straconych punktów przez ekipę z Zielonej Góry w meczu bez dogrywki w tym sezonie.

O niespodziankach już było, więc pora na hit, czyli mecz Trefla Sopot z Anwilem Włocławek. Triumfatorzy Intermarché Basket Cup postanowili pokazać, że ich zwycięstwo sprzed ponad tygodnia (obydwie ekipy spotkały się w ćwierćfinale) nie było przypadkowe. Pierwsza połowa była co prawda wyrównana, ale w trzeciej kwarcie, dzięki poprawieniu skuteczności w rzutach z dystansu, zawodnikom z Sopotu udało się odskoczyć. Pewnym zaskoczeniem była mała liczba asyst Anwilu w całym meczu – zaledwie cztery. To negatywny rekord tego zespołu w sezonie. Trefl raz zdobytą bezpieczną przewagę utrzymał do końca spotkania i wygrał 91:74. Co więcej, dokonał tego bez rezerwowego rozgrywającego Lorinzy Harringtona. Sopocianie utrzymują się w czołówce tabeli i wydaje się, że mogą jeszcze sporo znaczyć w tym sezonie. Z kolei Anwil jest w słabszej formie, ale nie oznacza to, że w decydujących momentach będzie zawodzić.

 

Wojciech Kłos, PLK.pl

 

Poprzednia kolejka

 

 

Tags: , , , , , , ,

Recent posts in Koszykówka

 
 
 
 
 
 

Wiadomości dnia (Twitter)

  • PRZERWA MODERNIZACYJNA do końca wakacji!
  • Tym, którzy wybierają się na letni wypoczynek życzymy udanej pogody i zregenerowania sił. Pozdrawiamy i zapraszamy po okresie wakacyjnym!
  • Jesteśmy przekonani, że będą Państwo zadowoleni z nowego kształtu rozbudowanej strony
  • LE, elim.: Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0
  • Żużel, DPŚ: Australia awansowała z barażu do finału w Pradze (Australia, Czechy, Dania, Polska)
 
 

Okiem Dyzia

 
 

Ekstraklasa piłkarska

 
 

Rotacja wsteczna

 
 

Ważne daty

Brak wydarzeń
 
 
 
Top