Myhrer kontra Hirscher, czyli w slalomie bez zmian – po zawodach w Levi pisze Witold Domański

 

fot. East News

Szwedzi rządzą w slalomie! Po dwóch dniach obserwacji akcji pań i panów ścigających się w Pucharze Świata na czarnej trasie w Levi jestem pod wrażeniem przygotowania do sezonu reprezentantów tej właśnie nacji.

W pierwszej ósemce rywalizacji kobiet znalazły się trzy Szwedki, a panowie byli jeszcze efektowniejsi, bo nie tylko mieli trójkę w dziewiątce, ale dwóch stanęło na podium! Honor Austrii, królewskiej nacji alpejskiego rzemiosła, uratował Marcel Hirscher zajmując drugie miejsce, ale na jego licu nie można było dopatrzeć się szczególnego szczęścia. Zwycięzca klasyfikacji generalnej sezonu 2011/12 porażkę ze Szwedem Andre Myhrerem przyjął dzielnie, ale był wyraźnie rozczarowany. Przegrał o 0.06 sekundy, czyli o czubek narty!

Myhrer to slalomowy król poprzedniego sezonu. Hirscher przegrał rywalizację o małą kryształową kulę w ostatniej odsłonie, wszystko więc zapowiada pasjonującą walkę również w tym sezonie. Ale nie tylko mistrzowie pokazali się wspaniale na mglistym stoku w Levi. Do trzydziestki drugiego przejazdu awansowała cała grupa młodszych i starszych atakujących z dalszych pozycji. Największym pechowcem obwołać wypada Austriaka Mario Matta, zdyskwalifikowanego z miejsca w czołowej piątce pierwszego przejazdu za nieregulaminową płytę. Największym beneficjentem tego zajścia zaś jego rodaka, wicemistrza olimpijskiego z Sestriere Reinfrieda Herbsta, który wskoczył dzięki dyskwalifikacji Matta na 30. miejsce i ukończył zawody na szóstym. Ten wynik powinien mu dać odpowiedni zastrzyk optymizmu, tak potrzebnego na stoku, bo przecież techniki mu nie brakuje.

Z młodzieży wyróżnił się m.in. Norweg Henrik Kristoffersen. Odnosił już sukcesy wśród juniorów, ale nie to nie zawsze przekłada się na dobre wyniki w rywalizacji ze starszymi. 18-latek zajął w Levi 11. miejsce i może pójdzie w ślady swoich sławnych kolegów Aamodta i Kjusa, którzy kiedyś przywieźli z juniorskich mistrzostw worek medali, a potem przez długie lata dominowali wśród dorosłej braci alpejczyków.

Przed drugim przejazdem slalomu odbyła się w Levi uroczystość pożegnania znakomitego fińskiego narciarza Kalle Pallandera. Slalomowy mistrz świata z roku 1999 ukończył 35 lat i sterany kontuzjami postanowił przed własną publicznością pożegnać się z wyczynowym uprawianiem sportu. Być może jednak właśnie w tym samy dniu w Levi narodził się jego następca. Santeri Paloniemi parę dni temu kończył 19 lat i po raz drugi zakwalifikował się do drugiego przejazdu. Mistrz świata juniorów z ubiegłego sezonu startował z 37. numerem a ukończył na 24. pozycji.

Naszych w Levi nie było.

Następne zawody Puchar Świata za dwa tygodnie za oceanem. Panie startować będą w Aspen, panowie w Lake Louise.

 

Witold Domański

 

Tags: , ,

Recent posts in Narciarstwo alpejskie

 
 
 
 
 
 

Wiadomości dnia (Twitter)

  • PRZERWA MODERNIZACYJNA do końca wakacji!
  • Tym, którzy wybierają się na letni wypoczynek życzymy udanej pogody i zregenerowania sił. Pozdrawiamy i zapraszamy po okresie wakacyjnym!
  • Jesteśmy przekonani, że będą Państwo zadowoleni z nowego kształtu rozbudowanej strony
  • LE, elim.: Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0
  • Żużel, DPŚ: Australia awansowała z barażu do finału w Pradze (Australia, Czechy, Dania, Polska)
 
 

Okiem Dyzia

 
 

Ekstraklasa piłkarska

 
 

Rotacja wsteczna

 
 

Ważne daty

Brak wydarzeń
 
 
 
Top