Miniony tydzień należał do specjalistów od slalomu. W środku tygodnia Słowaczka Veronika Velez-Zuzulova i Niemiec Felix Neureuther tryumfowali w slalomie równoległym w Monachium. Velez-Zuzulova wyprzedziła liderkę klasyfikacji generalnej i slalomowej Tinę Maze ze Słowenii. Neureuther pokonał zaś wicelidera punktacji łącznej i najlepszego slalomistę sezonu Austriaka Marcela Hirschera. Natomiast w weekend rozegrano slalomy w Zagrzebiu, gdzie najszybsi byli Mikaela Shiffrin z USA i Hirscher. Amerykanka objęła prowadzenie w klasyfikacji slalomistek, a Austriak w generalnej.
O tym, co było warte uwagi w zawodach w Monachium i Zagrzebiu oraz o zmianie na czele klasyfikacji PŚ wśród mężczyzn mówi komentator narciarstwa Witold Domański:
„Slalomy równoległe w Niemczech kontrowersyjnie były zaliczane również do punktacji slalomowej. W latach poprzednich włączano je tylko do klasyfikacji generalnej. Obecne rozwiązanie jest nieuczciwe, bo startowało tylko 16 zawodników i zawodniczek dobieranych według punktacji łącznej Pucharu Świata, czyli niekonieczne najlepsi slalomiści. U siebie wygrał Niemiec, co nie było niespodzianką. Nie zwyciężył Hirscher, ale to też nie jest niespodzianka. Co innego Velez-Zuzulova. Słowaczka, która wcześniej przez 10 lat startów w Pucharze Świata nie odniosła żadnego tryumfu, teraz wygrała drugi raz z rzędu. Dość niespodziewanie po znakomitym starcie w Semmering, tutaj odniosła kolejne zwycięstwo.
W Monachium rywalizowano w Parku Olimpijskim, a w Chorwacji10 kilometrówod centrum Zagrzebia na normalnym stoku slalomowym. Trasa była ciekawa. Najważniejsza wiadomość jest taka, że Maze po raz pierwszym w sezonie nie ukończyła konkurencji technicznej i nie zdobyła w niej punktów. Shiffrin, która ma 17 lat, wygrała po raz drugi w sezonie i w karierze. Pod nieobecność Lindsey Vonn, Shiffrin rośnie na gwiazdę nr 1 ekipy USA. Co do Vonn, Amerykanka już jest w Europie, trenuje gdzieś na uboczu i ma niebawem powrócić do rywalizacji w PŚ.
Hirscher wygrał, chociaż po pierwszym przejeździe prowadził Szwed Jens Byggmark. W drugiej próbie Hirscher nie dał szans rywalom. Po bardzo dziurawej trasie pojechał w stylu, który pokazuje że słusznie jest liderem klasyfikacji slalomowej. W generalnej Austriak wyprzedził Aksela Lunda Svindala. Norweg w ogóle nie jeździ slalomów. Hirscher po raz pierwszym w tym sezonie jest liderem Pucharu Świata. Rozczarowująco wypadł reprezentant gospodarzy Ivica Kostelić, dopingowany przez kilkanaście tysięcy fanów. Chorwat był czwarty po pierwszej części, ale nie wyszedł mu drugi przejazd i spadł na koniec czołowej ‘10’. Z kolei Ted Ligety, który niedawno był drugi w PŚ, nie ukończył pierwszej próby.
Ligety już raczej nie liczy się w walce o Kryształową Kulę. Mamy na czele klasyfikacji generalnej dwóch narciarzy: Svindala i Hirschera. Trwa walka, ze wskazaniem na tego drugiego. Pozycja Austriaka jest coraz mocniejsza i jego szanse na drugi z rzędu Puchar Świata rosną. Hirscher jest tak mocny w konkurencjach technicznych, że Svindalowi ciężko będzie go dogonić. Norweg nie jest tak wyraźnym liderem w zmaganiach szybkościowych i nie zyskuje w nich tyle punktów, aby wyprzedzić Austriaka.”
adu