Norweska koalicja pokonała Justynę Kowalczyk – Piotr Walkowiak o mistrzostwach świata

 

Za nami kolejna odsłona mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Liczyliśmy na medalową pozycję Justyny Kowalczyk. Jednak norweska koalicja z Marit Bjoergen na czele okazała się zbyt silna w biegu łączonym na 15 kilometrów.

Bjoergen zaatakowała rywalki w odpowiednim momencie i obroniła tytuł wywalczony przed dwoma laty w Oslo. Jest pierwszą biegaczką, która tego dokonała. Srebrny medal padł łupem filigranowej Therese Johaug, która najintensywniej pracowała na trudnej trasie. O najniższy stopień podium do samego końca toczyła się walka między Kristin Stoermer Steirą oraz debiutującą w tak wielkiej imprezie Heidi Weng. Lepsza okazała się Heidi, której idolką jest Justyna Kowalczyk. Tym samym Norweżka potwierdziła wysoką pozycję w stawce najlepszych specjalistek narciarstwa biegowego. Waleczna dziewczyna mówiła przed startem, że nie tylko Johaug i Bjoergen liczą się z reprezentantek Norwegii. Jak widać nie rzucała słów na wiatr. Steirze zapewne przypomniał się scenariusz z 2006 roku z Pragelato, gdzie trzykrotnie zajmowała czwartą pozycję.

Kowalczyk próbowała rozerwać stawkę w technice klasycznej. Wyglądało, że wszystko układa się po jej myśli, ale w łyżwie scenariusz uległ zmianie. Polce biegło się ciężko, szczególnie na ostatniej pętli. Norweżki wykorzystały jej słabość. Warto zauważyć, że tylko Weng nie spoglądała za siebie oceniając przewagę nad Kowalczyk. Jednak niesamowita wola walki, chart ducha Polki były widoczne, kiedy niemal pewna zdobywczyni kolejnej kryształowej kuli próbowała odrobić stratę na podbiegu.

Najlepszą z Finek była Krista Laehteenmaeki, która została sklasyfikowana na miejscu ósmym. Wygląda na to, że znów zawiódł serwismen ekipy Suomi, Stefan Storvall, który zdążył już obrazić Monę-Liisę Malvalehto (której zepsuł występ w sprincie) oraz Anne Kylloenen. Zaskoczyła z pewnością Szwedka Charlotte Kalla, która w klasyku zdołała utrzymać się za plecami rywalek. Dobry występ zanotowała Rosjanka Julia Czekaliewa, która finiszowała na siódmym miejscu, a także dziesiąta Japonka Masako Ishida – do tej pory kojarzona wyłącznie ze stylem klasycznym. Rewelacyjnie zaprezentowały się nasze pozostałe zawodniczki! Kornelia Kubińska była 23., Agnieszka Szymańczak 27., a Paulina Maciuszek 28. Najwidoczniej opłaciły się długie treningi we Włoszech, które zaowocowały satysfakcjonującym występem.

Można się domyślić, że nastroje w ekipie Kowalczyk nie są zbyt wesołe. Na dobrą sprawę ostatnią realną szansą na zdobycie medalu będzie bieg na 30 km techniką klasyczną ze startu wspólnego. Jest to koronna specjalność naszej biegaczki, w której okazała się najlepsza podczas Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Miejmy nadzieję, że podobny obrazek ujrzymy także w Val di Fiemme.

 

Piotr Walkowiak

 

 

Tags: , , , , , , , , ,

Recent posts in Biegi narciarskie

 
 
 
 
 
 

Wiadomości dnia (Twitter)

  • PRZERWA MODERNIZACYJNA do końca wakacji!
  • Tym, którzy wybierają się na letni wypoczynek życzymy udanej pogody i zregenerowania sił. Pozdrawiamy i zapraszamy po okresie wakacyjnym!
  • Jesteśmy przekonani, że będą Państwo zadowoleni z nowego kształtu rozbudowanej strony
  • LE, elim.: Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0
  • Żużel, DPŚ: Australia awansowała z barażu do finału w Pradze (Australia, Czechy, Dania, Polska)
 
 

Okiem Dyzia

 
 

Ekstraklasa piłkarska

 
 

Rotacja wsteczna

 
 

Ważne daty

Brak wydarzeń
 
 
 
Top