Po Schalke i przed Realem

81-sze ligowe ‚revierderby’, derby Zagłębia Ruhry, dla Schalke. Zaraz po meczu, skądinąd jak na standardy Bundesligi przeciętnym, media winę za porażkę mistrzów Niemiec zrzuciły na trenera Jurgena Kloppa. Ten, pod nieobecność Mario Goetze, Marcela Schmelzera, Jakuba Błaszczykowskiego czy Ilkay’a Gundogana, pozmieniał nie tylko skład, ale przede wszystkim pozycje kilku zawodnikom. Nagle w obronie pojawiło się3, anie 4 piłkarzy (Hummels, Subotic i Bender), a Łukasz Piszczek wylądował na lewym skrzydle. Z kolei Kevin Groskreutz, który rozpoczął jako lewy obrońca, powędrował na prawą pomoc. Moritz Leitner zaczął jako prawoskrzydłowy (za Błaszczykowskiego), ale później pałętał się gdzieś w środku pola.

Z takiej mąki dobrego piłkarskiego chleba być nie mogło. Pierwsza połowy była w wykonaniu gospodarzy słaba jak nigdy. Schalke wykorzystało to już w 14-tej minucie, kiedy gola strzelił Ibrahim Afellay. ‚Konigsblauen’ imponowali determinacją, organizacją gry, groźni na skrzydłach byli Farfan i Afellay, a Klaas Jan Huntelaar znakomicie absorbował uwagę obrońców gospodarzy. Jurgen Klopp wprowadził z ławki Brazylijczyka Leonardo i Juliana Schiebera, ale to niewiele zmieniło.

Po wzorcowej kontrze prowadzenie Schalke podwyższył Marco Hoger, a gospodarzy stać było tylko na gola kontaktowego Roberta Lewandowskiego.

11 miesięcy temu ‚Lewy’ cieszył się z gola w ‚revierderby’ znacznie bardziej, bo wówczas BVB pewnie zwyciężyło. Dziś rzeczywistość była inna, dziś Dortmund poniósł zasłużoną porażkę, pierwszą w Bundeslidze na Signal Iduna Park od sierpnia 2011-tego roku. Martwi ona szczególnie, bo za kilka dni mistrzowie Niemiec grają z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Martwi także z tego powodu, że rozpędzony Bayern ma już 2 razy więcej punktów od Dortmundu. Na półmetku rundy jesiennej Bawarczycy są o 12 punktów przed Borussią.

‚Żółto-Czarni’ rozegrali najsłabszy mecz od wielu miesięcy. Schalke poczuło się jak dekadę temu, kiedy miało bardzo mocny zespół (z Polakami Hajto i Wałdochem) i kiedy pod wodzą Huuba Stevensa, który obecnie też prowadzi drużynę, zgarniało regularnie puchar Niemiec, wygrało puchar UEFA, toczyło wielkie boje z Bayernem o tytuł w lidze. Kto wie, może taki bój jest nam pisany jeszcze w tym sezonie.

Tomasz Lach 

 

Recent posts in Piłka nożna

 
 
 
 
 
 

Wiadomości dnia (Twitter)

  • PRZERWA MODERNIZACYJNA do końca wakacji!
  • Tym, którzy wybierają się na letni wypoczynek życzymy udanej pogody i zregenerowania sił. Pozdrawiamy i zapraszamy po okresie wakacyjnym!
  • Jesteśmy przekonani, że będą Państwo zadowoleni z nowego kształtu rozbudowanej strony
  • LE, elim.: Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0
  • Żużel, DPŚ: Australia awansowała z barażu do finału w Pradze (Australia, Czechy, Dania, Polska)
 
 

Okiem Dyzia

 
 

Ekstraklasa piłkarska

 
 

Rotacja wsteczna

 
 

Ważne daty

Brak wydarzeń
 
 
 
Top