Stoch na podium: To nie trener skacze. Niedzielny konkurs pokaże, czy mamy się z czego cieszyć – Marek Rudziński

fot. Sportowe Wywiady

Kamil Stoch był drugi w konkursie skoków PŚ w Engelbergu. Polak przegrał z Austriakiem Andreasem Koflerem różnicą 0,1 punktu. Trzecie miejsce zajął Gregor Schlierenzauer. Dawid Kubacki uplasował się na dziewiątym miejscu, Maciej Kot – 17., Krzysztof Miętus – 23., a Klemens Murańka – 28. Co się dzieje? Spytaliśmy o to red. Marka Rudzińskiego.

- Nie wiem z jakiego powodu w Lillehammer nasi skoczkowie wypadli tak słabo. Widocznie mieli jakiś problem w głowie. Niestety w skokach jest tak, że nikt do końca tego nie wie dlaczego ktoś nagle zaczyna skakać, albo przestaje. Była mowa również o kombinezonach. Może rzeczywiście był tam też jakiś problem. Nie jestem w stanie tego dokładnie ocenić. Wygląda na to, że potrzebny był czas żeby się przełamać. Dotyczy to zwłaszcza Kamila Stocha, bo ewidentnie był „zagotowany” na początku sezonu.

Krótka przerwa w startach zaowocowała?

- Dobrze się stało, że nie pojechał do Soczi. Odpoczął, przemyślał wszystko, potrenował i wrócił z wiarą w umiejętności, których mu nie brakuje. Wygląda na to, że będzie skakał.

Ciąży na nim duża presja.

- Tak, jest liderem zespołu i pełni przez to ważną rolę. Gdy mu nie „idzie”, może to mieć niekorzystny wpływ na postawę kolegów z drużyny, ale jeśli będzie mu szło dobrze, to i inni powinni skakać lepiej. Oby tak było, że Kamil będzie się plasował w ścisłej czołówce, a pozostali będą regularnie punktować. To byłoby osiągnięcie.

Czy była jakaś reprymenda ze strony szefa związku Apoloniusza Tajnera?

- Nie sądzę. Mówi, że stara się nie wtrącać i daje trenerom wolną rękę. Choć jeśli powiedziałby jakieś słowo, to wcale bym się nie zdziwił, bo w pewnym sensie gromy spadają również na niego.

Pojawiały się głosy krytyczne wobec Łukasza Kruczka.

- Trenera można zmienić zawsze, ale to jest proste rozwiązanie i dosyć banalne. Nadmierny pośpiech jest niewskazany. W końcu to nie trener skacze. Wydaje się, że to przełamanie przyszło w idealnym momencie. Jeśli niedzielny konkurs pójdzie równie dobrze to zawodnicy w miłej atmosferze spędzą Święta Bożego Narodzenia. Potem drużyna w dobrych nastrojach przystąpi do turnieju Czterech Skoczni, a później są przecież Wisła i Zakopane! Przed nami również mistrzostwa świata, gdzie dobrze byłoby pokazać się z dobrej strony. Oby się tylko nic z powrotem nie zepsuło. Niedzielny konkurs pokaże, czy mamy się z czego cieszyć.

 

mak

 

Tags: , ,

Recent posts in Skoki narciarskie

 
 
 
 
 
 

Wiadomości dnia (Twitter)

  • PRZERWA MODERNIZACYJNA do końca wakacji!
  • Tym, którzy wybierają się na letni wypoczynek życzymy udanej pogody i zregenerowania sił. Pozdrawiamy i zapraszamy po okresie wakacyjnym!
  • Jesteśmy przekonani, że będą Państwo zadowoleni z nowego kształtu rozbudowanej strony
  • LE, elim.: Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0
  • Żużel, DPŚ: Australia awansowała z barażu do finału w Pradze (Australia, Czechy, Dania, Polska)
 
 

Okiem Dyzia

 
 

Ekstraklasa piłkarska

 
 

Rotacja wsteczna

 
 

Ważne daty

Brak wydarzeń
 
 
 
Top