Lionel Messi został pierwszym w historii, który cztery razy otrzymał Złotą Piłkę, nagrodę dla najlepszego piłkarza świata. Tak jak przed rokiem, Argentyńczyk rywalizował o wyróżnienie z kolegą klubowym z Barcelony Andrésem Iniestą, a przede wszystkim z Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Messi wygrał plebiscyt czwarty raz z rzędu. Cristiano Ronaldo wciąż ma jedną Złotą Piłkę, którą dostał rok przed pierwszym tryumfem Messiego. Podczas gali w Zurychu przyznano wiele innych wyróżnień, m.in. wybrano drużynę roku.
Dla Sportowych Wywiadów wydarzenie ocenił Maciej Murawski, były reprezentant Polski, uczestnik MŚ, trener i komentator telewizyjny:
„Messi i Cristiano Ronaldo to wybitni zawodnicy. Portugalczyk też miał dobry sezon, zdobył mistrzostwo Hiszpanii, strzelił bardzo dużo goli. Jednak Messi strzelił jeszcze więcej. Poza tym Argentyńczyk miał wspaniałą końcówkę roku, w której Barcelona była nie do pokonania. Tymczasem Real miał słabszą rundę jesienną. Cristiano Ronaldo miał pecha, bo nie tylko on, ale cały Real miał gorszą końcówkę roku. Mistrzostwo Hiszpanii to był argument za Portugalczykiem. Sądzę też, że Cristiano Ronaldo jest lepszy od Messiego w kilku elementach. Jednak bardziej cenię Messiego i oddałbym głos na Argentyńczyka. Messi jest tylko jeden i został nagrodzony zasłużenie. Uważam, że jest piłkarzem z innej planety. Zawsze robi różnicę. Było wielu graczy wybitnych, jak Maradona czy Pele. Jednak trzeba brać pod uwagę, jak zmieniła się piłka i jak dziś trudno jest w nią grać. Moim zdaniem Messi, który ma tylko 26 lat, po zakończeniu kariery zostanie uznany najlepszym piłkarzem wszech czasów. Argumentem przeciwko jest fakt, że nie został mistrzem świata. I być może nigdy nie zostanie, a Pele był mistrzem świata trzy razy. Tyle, że kilkadziesiąt lat temu gra w piłkę była czymś zupełnie innym.
Gdybym miał szukać głównego konkurenta dla Messiego, to nie wybrałbym Cristiano Ronaldo, ale Ikera Casillasa. Nie twierdzę, że Casillas jest lepszym piłkarzem od Argentyńczyka, ale zdobył mistrzostwo Hiszpanii, a przede wszystkim obronił mistrzostwo Europy. Oczywiście jest to bramkarz, ciężko go porównać do skrzydłowego. Bramkarze to jakby inna dyscyplina sportu. Jednak Casillas podoba mi się też jako człowiek, mam duży szacunek dla jego postawy na boisku i poza nim.
W finałowej trójce plebiscytu na pewno byli trzej najlepsi gracze z pola na świecie. Eksperci nie pomylili się. Więcej uwag mam do jedenastki roku, w której poza Radamelem Falcao byli tylko piłkarze Realu Madryt i Barcelony. Coś w tym jest, bo to rzeczywiście są dwa najlepsze kluby świata, ale można było poszukać jeszcze zawodników w lidze angielskiej, a nawet włoskiej czy niemieckiej. Chociażby Andrea Pirlo – mistrz Włoch z Juventusem Turyn i wicemistrz Europy.”
adu