Okiem Dyzia: Rewolucja na Podhalu!
Przecierałem oczy ze zdumienia, chciałem też iść do laryngologa, bo wydawało mi się, że słyszę jakieś nieziemskie glosy. Od lat wiedziałem, nie tylko ja zresztą, że na Podhalu niczego sensownego co służyłoby ogółowi stworzyć nie można, jeśli choćby w minimalnym stopniu naruszy to […]